Artykuł prasowy w języku polskim

Jestem partnerem i prawnikiem w kancelarii Anthony Gold. Pracuję w zespole zajmującym się roszczeniami za obrażenia powstałe na skutek wypadku czy też błędu medycznego. Specjalizuję się w roszczeniach związanych z wypadkami, w których ofiary doznały bardzo poważnych urazów, w tym urazów mózgu, obrażeń rdzenia kręgowego, amputacji oraz złożonych urazów ortopedycznych.

Kiedy osoba uczestniczy w wypadku zmieniającym życie, ważne jest, aby zatrudnić prawnika dysponującego dużym doświadczeniem w tej specjalistycznej dziedzinie prawa, która wymaga też swoistej wiedzy medycznej. Osobiście reprezentuję osoby, które poniosły obrażenia. Moimi priorytetami w tego typu sprawach są następujące kwestie:

  • wczesne przyznanie się do odpowiedzialności przez pozwanego;
  • uzyskanie finansowania od pozwanego lub jego ubezpieczyciela na niezwłoczną rehabilitację mojego klienta;
  • uzyskanie funduszy na codzienne wydatki mojego klienta, tak aby ten nie cierpiał finansowo, jako że wypadek lub inne nieszczęśliwe wydarzenie często skutkuje tym, że nie jest on zdolny do wykonywania pracy przez dłuższy czas.

Specjalizuję się szczególnie w sprawach dotyczących cudzoziemców, którzy odnieśli obrażenia podczas pobytu w Wielkiej Brytanii oraz w sporach transgranicznych. Zajmowałem się sprawami związanymi z Polską, Wietnamem, Australią, Francją i Grecją. Obecnie reprezentuję dwóch obywateli polskich, którzy doznali zmieniających życie obrażeń podczas pobytu w Wielkiej Brytanii. Udało mi się repatriować jednego z moich klientów do Polski z pełnym pakietem opieki medycznej, a drugi jest obecnie poddawany intensywnej rehabilitacji w Anglii.

Występowałem również w imieniu powoda w sprawie XP przeciwko (1) Compensa Towarzystwo SA (2) Przemysław Bejger [2016] EWHC 1728 (QB). W tej sprawie moja klientka doznała obrażeń w wyniku wypadku drogowego w Polsce i tragicznie poroniła w 16. tygodniu ciąży. W wyniku tego odniosła poważne obrażenia psychiczne, a następnie, niestety, dwa lata później uczestniczyła w drugim wypadku drogowym. Miała ona możliwość wniesienia powództwa w Anglii, ale sądy musiały zastosować polskie prawo i rozróżniać obrażenia powstałe w wyniku każdego wypadku. Sprawa była rozpatrywana w Sądzie Najwyższym. Proces trwał 4 dni. Pomyślnie zabezpieczyłem wypłatę odszkodowania w wysokości ponad 450 000 funtów.

Moja praktyka często dotyczy klientów, którzy doznali urazowych uszkodzeń mózgu i nie są już w stanie zarządzać swoimi sprawami finansowymi i osobistymi. Przypadki te wymagają szczególnej uwagi i doświadczenia. W takich przypadkach cieszę się, że w mojej firmie funkcjonuje dział zajmujący kwestiami rozpatrywanymi przez Sąd Opiekuńczy (ang. Court of Protection) oraz dotyczącymi osób ubezwłasnowolnionych. Moi koledzy i koleżanki występują w roli profesjonalnych przedstawicieli i powierników do spraw majątkowych dla osób ubezwłasnowolnionych i niezdolnych do podejmowania samodzielnych decyzji.

Jestem partnerem w firmie Anthony Gold, która udziela porad w kwestiach zarówno majątkowych jak i bytowych osób poszkodowanych i ubezwłasnowolnionych. Często otrzymuję zlecenia od klientów, którzy doznali poważnych obrażeń i nie są już w stanie zarządzać swoimi finansami. Specjalizuję się w obsłudze wypłat wysokich kwot z tytułu odszkodowań i jestem regularnie wyznaczana przez Sąd do zarządzania tymi funduszami tak, aby pokryć koszty utrzymania, leczenia i opieki której tak często potrzebują osoby poszkodowane lub ich rodziny. Ściśle współpracuję z moimi kolegami i koleżankami w dziale odszkodowań, którego pracę opisujemy powyżej, aby pomóc w sfinansowaniu i stworzeniu pakietów opieki po wypadku oraz pomóc moim klientom w odbudowie ich życia po nieszczęśliwym zdarzeniu. Jeśli którykolwiek z powyższych problemów dotyczy Pana/Pani lub członka Pana/Pani rodziny, zapraszamy do skontaktowania się z członkiem naszego zespołu, dzwoniąc pod numer 0207 940 4000.

Czy mam prawo do tego domu?

Osoby mieszkające razem, bez względu na to, czy chodzi o znajomych, niepozostających w związku małżeńskim partnerów czy – jak się coraz częściej zdarza – rodziców i dorosłe dzieci, często uważają, że na skutek takiego wspólnego zamieszkiwania, automatycznie nabywają jakiegoś rodzaju prawo do nieruchomości. Niestety, przekonanie to jest błędne.

Pełne prawo własności nieruchomości przysługuje osobie, która wskazana jest jako jej właściciel.   Każdy kto ma wątpliwość co do tożsamości właściciela określonej działki gruntu, może uzyskać wskazującą właścicieli kopię wpisu do Rejestru Nieruchomości (Land Registry).

Po ustaleniu, kto jest prawnym właścicielem nieruchomości, należy sprawdzić czy istnieje jakieś pisemne oświadczenie dotyczące własności faktycznej (beneficial ownership) tej nieruchomości, tj. dokument wskazujący czy właściciel prawny włada gruntem na własny rachunek, a jeżeli tak, to w jakiej części, czy też włada nim na rachunek innej osoby. Dokument taki mógł zostać sporządzony w momencie zakupu nieruchomości lub dużo później (gdy urodziły się dzieci, gdy ktoś się wprowadził lub wyprowadził, itp.). Jeżeli istnieje jakiekolwiek oświadczenie tego rodzaju, to – o ile nie istnieją okoliczności, które mogłyby pozbawić je mocy prawnej (np. uchylenie, błąd, groźba czy oszustwo) – własność i udział we własności nieruchomości istnieją w zakresie wskazanym w tym oświadczeniu. Co do zasady, sąd nie przyzna osobom wspólnie zamieszkującym więcej praw, niż wynika z tego oświadczenia. A co jeśli takiego oświadczenia nie ma?

Gdy nieruchomość ma więcej niż jednego właściciela, ważne jest ustalenie czy współwłasność ma charakter współwłasności łącznej czy współwłasności w częściach ułamkowych. Można to ustalić na podstawie wspomnianego wyżej wpisu do Rejestru Nieruchomości.

Gdy współwłasność ma charakter łączny, współwłaściciele nie mają odrębnych, dających się zidentyfikować części nieruchomości. Jest to po prostu ich własność wspólna. Po śmierci jednego z nich, własność przechodzi na pozostałych.   Gdy współwłasność ma charakter współwłasności w częściach ułamkowych, każdy z właścicieli posiada własny udział, którym może rozporządzić w testamencie. O ile współwłaściciele w częściach ułamkowych nie podpisali oświadczenia potwierdzającego, jaki udział w nieruchomości im przypada (mogą to zrobić w w dokumencie przenoszącym na nich własność – formularz TR1), uważa się, że ich udziały są równe.

Jaki jeszcze rodzaj własności może być udziałem właścicieli innych niż właściciel prawny czy współwłaściciel, gdy nie istnieje oświadczenie co do własności? Własność faktyczna (beneficial ownership) może być efektem dorozumianego (resulting trust) lub domniemanego zarządu powierniczego (constructive trust). Prawo użytkowania może natomiast być nabyte również w wyniku przyrzeczenia.

Istnienie dorozumianego zarządu powierniczego może zostać uznane na podstawie wkładów dokonanych przez współwłaścicieli lub osoby wspólnie zamieszkujące, czy to przy zakupie nieruchomości czy w późniejszym czasie. Wkłady mogą mieć formę wkładu do ceny zakupu, kaucji czy kredytu hipotecznego. Mogą nawet przyjąć postać jedynie bycia stroną wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego. Dokonanie wkładu niemalże zawsze będzie skutkowało odpowiadającym mu prawem użytkowania.

Na istnienie domniemanego zarządu powierniczego mogą wskazywać dowody świadczące o wspólnym zamiarze dotyczącym faktycznej własności, istniejącym w momencie zakupu lub później. Dowodem świadczącym o wspólnym zamiarze może być zarówno dowód dotyczący konkretnej rozmowy, w toku której omawiano kwestię faktycznej własności lub dowody poszlakowe dotyczące postępowania każdego ze współwłaścicieli czy każdej z osób wspólnie zamieszkujących, które umożliwiają ustalenie zamiarów stron.

Jeżeli potrzebują Państwo konkretnej porady dotyczącej szans na ustalenie roszczenia o faktyczną własność części nieruchomości przysługującego Państwu lub jakiejkolwiek innej osobie kwestionującej wyłączne prawo własności, proszę o kontakt ze mną lub z innym członkiem mojego zespołu.

„Kiedy obawy o to, co dzieje się z należnym nam spadkiem są uzasadnione i co zrobić w takich sytuacjach?”

Każdy ważny testament angielski wskazuje osobę (po angielsku executor), która ma być wykonawcą testamentu. Osoba ta ma zebrać wszystkie aktywa, opłacić długi i zobowiązania i zająć się dystrybucją majątku do uprawnionych spadkobierców. Zanim wykonawca testamentu podejmie działania, musi uzyskać dokument potwierdzający jego uprawnienie – Grant of Probate. Dopóki nie uzyska tego dokumentu, nie jest w stanie sprzedać nieruchomości zmarłego, zamknąć jego kont bakowych itp. Dla spadkobierców niestety oznacza to, że dopóki wykonawca testament nie uzyska Grant of Probate, nie mają szans na żadne płatności a konto ich spadku. Jak długo więc może to zająć?

Nie ma prawnie ustalonego terminu, w którym wykonawca testamentu powinien ubiegać się o Grant of Probate. Ogólnie rzecz biorąc, brak jakiejkolwiek aktywności ze strony wykonawcy w 3 – 6 miesięcy po śmierci nie jest rzeczą niespotykaną. Co jeśli po 6 miesiącach od śmierci brak znaku jakiegokolwiek działania? Wówczas warto napisać do mianowanego wykonawcy z zapytaniem i prośbą o wyjaśnienia.

Mianowany wykonawca testamentu może nie chcieć przyjąć na siebie zobowiązania. Jeśli tak, powinien się go formalnie zrzec, podpisując deed of renunciation. Dokument ten należy złożyć w sądzie (Probate Registry). Jeśli testament nie mianuje żadnych innych wykonawców poza tym, który nie jest chętny do podjęcia zobowiązania, administracją spadku będą mogli zająć się spadkobiercy, którzy tym niemniej będą musieli uzyskać Grant of Probate.

Jeśli wykonawca testamentu nie podejmuje się administracji, ani nie chce formalnie zrezygnować z piastowania funkcji wykonawcy testamentu, spadkobiercy mogą złożyć pozew do sądu o usunięcie wykonawcy i mianowanie zastępcy (w tym np. jednego ze spadkobierców).   Należy w tym celu złożyć w sądzie oryginał testament, co może okazać się trudne, gdy jest on w posiadaniu wykonawcy, który nie chce z nami współpracować.   Jeśli taka sytuacja ma miejsce, musimy formalnie wezwać osobę, która jest w posiadaniu oryginału testamentu, do przedstawienia go w sądzie, w przeciągu 8 dni. Procedura ta po angielsku nazywa się subpoena. Jeśli pozwany nie odpowie na wezwanie, uruchamiana jest kolejna procedura, zwana citation. Jest to formalne wezwanie mianowanego w testamencie wykonawcy do zrzeczenia się funkcji lub złożenia podania o Grant of Probate we wskazanym terminie. Jeśli wykonawca testamentu nie odpowie na to wezwanie, sąd wyda orzeczenie o jego usunięciu i mianuje zastępcę.

Jeśli wykonawca testamentu uzyskał Grant of Probate, ale poza tym, nie wiadomo, co więcej zrobił, warto poprosić go o przedstawienie pełnego raportu finansowego z administracji masy spadkowej. Jeśli spadkobierca proszący o przedstawienie raportu nie otrzyma go, lub nie jest zadowolony z jego treści, może w odpowiedzi wnieść pozew o usunięcie wykonawcy i mianowanie zastępcy.

Sąd nie podejmuje decyzji o usunięciu wykonawcy lekko. Sądy nie patrzą pochlebnie na pozwy o usunięcie wykonawcy wniesione na podstawie tego, że spadkobierca po prostu nie ufa wykonawcy lub go nie lubi. Co do zasady sąd wyda orzeczenie o usunięciu wykonawcy jedynie, jeśli zostaną przedstawione dowody, że wykonawca został zdyskwalifikowany (skazano go i np. siedzi w więzieniu); jest niezdolny do wykonywania funkcji (np. cierpi na chorobę fizyczna lub psychiczną, która uniemożliwia mu działanie); lub jest niewłaściwą osobą do wykonywania tej funkcji. Osoba niewłaściwa to taka, której interesy prywatne są w konflikcie z interesami spadkobierców lub taka, która w wykonywaniu swojej funkcji dopuściła się niewłaściwości (odmówiła przedstawienia raportu z działalności, przywłaszczyła sobie lub w inny sposób źle rozporządziła kapitałem masy spadkowej itp.).   Choć to na pewno zachowanie niewłaściwe we strony wykonawcy, sąd nie orzeknie o usunięciu wykonawcy, który jest nieuprzejmy. Zarzuty, że wykonawca jest opieszały w podejmowaniu działań też nie zawsze skutkują jego usunięciem. Sukces pozwów o usunięcie wykonawcy zawsze zależy od okoliczności konkretnej sprawy.

Aby porozmawiać na temat problemów z wykonawcą testamentu i uzyskać poradę na temat tego, jak można je rozwiązać zachęcam do kontaktu ze mną.

„Czy osoba wydziedziczona może dostać jakikolwiek spadek?”

W wiekszości jurysdykcji europejskich istnieją przepisy, które nie pozwalają testamentodawcom wydziedziczyć najbliższych członków rodziny. W Polsce koncept ten nazywa się prawem do zachowku. Małżonek lub dzieci osoby zmarłej, którym nie pozostawiono nic, mogą wnieść pozew do sądu prosząc o przyznanie im maksymalnie ½ tego, do czego uprawniałyby ich zasady dziedziczenia ustawowego. W przypadku dzieci nieletnich lub osób stale niezdolnych do wykonywania pracy, zachowek może wynieść maksymalnie 2/3 tego, co uzyskaliby bez testamentu.

W prawie angelskim, nie „rezerwuje się” żadnej części spadku nawet dla tych najbliższych. Każdy może zapisać co chce, komu chce. Swoboda ta jest jednak w mały stopniu ograniczona po to, aby chronić tych, którzy są szczególnie potrzebujący.

Jeśli umiera osoba na stałe mieszkająca w Anglii, nie zostawiając wystarczającego zabezpieczenia w postaci spadku osobie bliskiej, można rozważać pozew o większy udział w spadku (zgodnie z postanowieniami Inheritance (Provision for Family and Dependants) Act 1975).   Pozew o większy udział w spadku może wnieść:

– małżonek zmarłego;

– były małżonek, który od czasu rozstania nie zawarł nowego związku małżeńskiego;

– dzieci zmarłego (w tym dzieci adoptowane);

– partner mieszkający ze zmarłym w związku przypominającym małżeństwo przez co najmniej 2 lata przed datą śmierci;

– lub też osoba częściowo lub całkowicie utrzymywana przez zmarłego.

Osoba wnosząca pozew (powód) musi wykazać, że testament, lub zasady dziedziczenia ustawowego (jeśli nie ma testamentu) nie dają mu uprawnienia do wystarczającego udziału w spadku. Co stanowi wystarczający udział w spadku rozpatrywane jest w oparciu o to co powód potrzebuje na własne utrzymanie (jedyny wyjątek stanowi tutaj sytuacja małżonka osoby zmarłej).

Rozpatrując sprawę, sąd weźmie pod uwagę szereg kryteriów, w tym: potrzeby i aktualne warunki życia powoda jak i innych spadkobierców; wartość i skład masy spadkowej; zobowiązania moralne, jakie zmarły miał wobec powoda oraz innych spadkobierców; stan zdrowia lub niepełnosprawność, na jaką cierpi powód lub inni spadkobiercy. W skrócie, sąd przeprowadzi subiektywną ocenę całej sytuacji, zanim zdecyduje czy to, co powód ma

„Czy można unieważnić testament po śmierci testamentodawcy?”

Choć angielski system prawa szczyci się pełną swobodą testamentową (każdy może „przepisać” jakąkolwiek część swojego majątku komu tylko chce), po śmierci testamentodawcy, testament można unieważnić. Testametu nie można unieważnić bezpodstawnie, tylko dlatego, że nam się nie podoba, czy też wydaje się niesprawiedliwy. Istnieje jednak możliwość unieważnienia testamentu, gdy mamy podstawy sądzić, że nie stanowi on prawdziwego odzwierciedlenia woli testamentodawcy. Co oznacza to w praktyce? Jakie dowody należy posiadać, aby unieważnić testament?

Testament można unieważnić, jeśli dowiedziemy, że osoba zmarła nie miała zdolności do czynności testamentowej, lub działała pod wpływem bezprawnego nacisku. Jednakże przypuszczenia braku zdolności czy też jedynie oskarżenia o bezprawny nacisk nie wystarczą. Potrzeba dowodów.

Aby dowieść, że testament sporządzono pod wpływem bezprawnego nacisku, musimy wykazać, że doszło do przymusu, manipulacji, oszustwa lub zastraszenia. Innymi słowy musimy udowodnić, że np. ktoś wywarł na zmarłym presję przymuszając go tym samym do sporządzenie takiego a nie innego testamentu. Bezprawny nacisk to jednak poważne oskarżenie. Nie jest zakazane apelowanie do sumienia testamentodawcy. I tak wnuk może apelować do sumienia babci wypominając jej wszystkie lata, kiedy to, jako dobry wnuk, był przy niej. Może też przywoływać wizje ubóstwa, w jakim będzie żył, jeśli babcia nie zostawi mu swojego domu. Wyrzuty czynione w ten sposób na pewno wpływają na uczucia i emocje babci. Postępowanie wnuka można ocenić jako żałosne, czy nawet „chwyt poniżej pasa.” Niestety, nie jest to postępowania bezprawne. Bezprawnym naciskiem jest presja psychiczna lub fizyczna, która zmusza testamentodawcę do zrobienia czegoś, czego w innym przypadku by nie zrobił. Babcia przepisuje dom wnukowi, bo wydaje jej się, że musi. Inaczej spotka ją coś nieprzyjemnego.

Podważenie testamentu na podstawie braku zdolności do czynności testamentowej wymaga wykazania, że testamentodawca, w momencie, kiedy sporządzał testament nie miał zdolności psychicznej; cierpiał na schorzenie, które zaburzyło jego poczucie „robienia tego, co należy”. Schorzeniem może być długotrwała, degeneracyjna choroba lub stan odurzenia przez leki lub alkohol. W sprawach tego typu niezbędnym będzie uzyskanie opinii eksperta z zakresu geriatrii, psychiatrii lub innej gałęzi medycyny specjalistycznej, który na podstawie dokumentacji medycznej zmarłego będzie w stanie ocenić możliwy stan umysłu testamentodawcy w momencie, kiedy sporządzał testament.

Aby podważyć testament, luźno rzucane oskarżenia przeciwko chciwemu wnukowi lub nawet nawoływania do tego, co jest sprawiedliwe nie będą skuteczne. Kluczem są mocne dowody na to, co zarzucamy. Jeśli testament wydziedzicza lub krzywdzi jedno z dzieci, można rozważyć pozew o większą część spadku (czytaj nasz artykuł za tydzień). Jeśli padły obietnice, których testament nie dotrzymuje, można rozważyć pozew oparty na zasadzie “estoppel” (tj. nie zaprzeczania). Jeśli jednak chcemy podważyć testament, konieczne będą dowody braku zdolności do czynności testamentowej lub bezprawnego nacisku.

Jeśli potrzebujesz porady na temat tego jak zebrać dowody lub jak wnieść pozew o większą cześć spadku, skontaktuj się ze mną.

Co zrobić z majątkiem zmarłego?

Po śmierci osoby, która posiadała majątek w Anglii i Walii, ktoś musi się nimi zająć.   Kto może to zrobić i jakich dokumentów czy upoważnień będzie potrzebował? Odpowiedź na te pytania może być trudna, szczególnie jeśli sprawy majątkowe zmarłego posiadały aspekt międzynarodowy.

Jeżeli zmarły mający miejsce zamieszkania w Anglii i Walii pozostawił ważny testament, osoba lub osoby uprawnione do zajęcia się majątkiem będą wskazane w tym dokumencie. Nazywa się ich wykonawcami testamentu (executors).

Jeżeli mający miejsce zamieszkania w Anglii i Walii zmarły nie pozostawił ważnego testamentu, o tym kto jest uprawniony do zajęcia się sprawami majątkowymi zmarłego decyduje ustawa. Osoby takie nazywa się zarządcami masy spadkowej (administrators).

Aby występować w imieniu masy spadkowej, zarządca czy wykonawca testamentu będzie potrzebował upoważnienia (Grant). Upoważnienie nie jest wymagane jedynie, gdy masa spadkowa posiada bardzo niską wartość.

Upoważnienie – Grant to dokument urzędowy opatrzony pieczęcią Rejestru Spadkowego, który potwierdza, że osoba lub osoby w nim wymienione reprezentują masę spadkową, tj. są upoważnione do zebrania całego majątku, spłacą wszystkie zobowiązania i długi, a następnie rozdzielą pozostałe środki pomiędzy spadkobierców testamentowych lub ustawowych. Upoważnienie wydawane wykonawcom testamentu nazywane jest upoważnieniem do zarządzania spadkiem (Grant of Probate). Upoważnienie wydawane zarządcom spadku nazywane jest upoważnieniem zarządcy (Grant of Letters of Administration).

Upoważnienie – Grant uzyskane w Anglii i Walii uprawnia osobę reprezentującą majątek spadkowy do zajmowania się wszystkimi aktywami (ruchomymi i nieruchomymi) znajdującymi się w Anglii i Walii. Jest niezbędne do zamknięcia rachunków bankowych zmarłego i wycofania z nich środków pieniężnych, zlikwidowania polis ubezpieczeniowych czy sprzedaży nieruchomości zmarłego.

W zależności od państwa oraz wartości znajdujących się w nim aktywów, angielskie upoważnienie – Grant może okazać się też wystarczające do zarządzanie majątkiem znajdującym się za granicą. W takich przypadkach należy jednak każdorazowo zasięgnąć porady prawnej od specjalisty lub prawnika z danego państwa. W przypadku Polski, angielski Grant, potwierdzony apostille powinien co do zasady okazać się wystarczający do wyegzekwowania mienia ruchomego, np. gotówki. Niemniej jednak, w przypadku gdy zmarły rezydent Anglii pozostawił nieruichomości w Polsce, angielski Grant nie będzie wystarczającą podstawą do sprzedaży polskich nieruchomości. W celu podjęcia działań związanych ze znajdującą się w Polsce nieruchomością, spadkobiercy będą musieli złożyć do polskiego sądu wniosek o przeprowadzenie postępowania spadkowego i wydanie postanowienia potwierdzającego ich prawo do dziedziczenia.

W przypadku śmierci osoby mającej miejsce zamieszkania za granicą, ale będącej właścicielem aktywów znajdujących się w Anglii i Walii, zagraniczne upoważnienie będzie uprawniało osobę reprezentującą majątek spadkowy do egzekwowania aktywów znajdujących się w Anglii i Walii tylko w przypadku, gdy zostało ono wydane w Szkocji lub w Irlandii Północnej. W przypadku niektórych innych państw (przede wszystkim dawnych brytyjskich „kolonii”), upoważnienie wydane za granicą – o ile sporządzono je w języku angielskim – może zostać ponownie opatrzone pieczęcią w Anglii. Procedura ponownego opatrzenia pieczęcią jest stosunkowo prosta. Ponownie opatrzone pieczęcią upoważnienia daje wymienionemu w jego treści przedstawicielowi uprawnienie do zarządzania całym majątkiem w Anglii i Walii (ruchomym i nieruchomym). We wszystkich pozostałych przypadkach, niezbędne będzie niestety złożenie osobnego wniosku o wydanie angielskiego upoważnienia – Grant odnoszącego się do majątku w Anglii.

Czym jest Sąd Opiekuńczy (ang. Court of Protection)

Sąd Opiekuńczy jest sądem specjalistycznym w Londynie, który zajmuje się wyłącznie sprawami dotyczącymi finansów oraz dóbr osobistych osób ubezwłasnowolnionych. Zasady działania Sądu zostały ściśle określone na podstawie Ustawy o zdrowiu psychicznym z 2005 r. (ang. Mental Capacity Act 2005) i precyzują jego kompetencje podczas podejmowania decyzji dotyczących życia osób wymagających często szczególnej opieki.

Sąd nie zawsze cieszył się dobrą opinią. W artykułach prasowych określano go mianem „sekretnego” i „złowieszczego”. Te określenia często wynikały z charakteru kompetencji i rodzaju spraw, w których orzekał lub braku zrozumienia ochrony należnej bezbronnym osobom, którą Sąd w rzeczywistości zapewnia. Sąd budzi zainteresowanie, dlatego ważne jest zrozumienie zakresu jego kompetencji oraz wpływu, jaki na życie poszczególnych osób i ich rodzin wywierają podejmowane przez Sąd decyzje.

Sąd Opiekuńczy jest uprawniony do orzekania, czy dana osoba posiada zdolność samodzielnego podejmowania decyzji (jednej lub kilku). Sąd jest uprawniony do podejmowania różnorodnych decyzji dotyczących osób dorosłych oraz dzieci (w przypadku uzasadnionego przekonania, że dziecko nie nabędzie takiej zdolności po osiągnięciu pełnoletności).

Do najczęstszych orzeczeń wydawanych przez Sąd Opiekuńczy należy ustalenie pełnomocnictwa ustawowego w sprawach majątkowych (ang. Property and Affairs Deputyship), czyli wyznaczenie pełnomocnika osoby ubezwłasnowolnionej, który działa w jej imieniu w różnych sprawach finansowych. Pełnomocnik ma obowiązek segregować, nadzorować i zarządzać majątkiem osoby ubezwłasnowolnionej w okresie, kiedy ona sama nie jest w stanie tego zrobić. Pełnomocnictwo może być tymczasowe lub względnie stałe, przy ciągłej kontroli kwestii dotyczących zdolności podejmowania samodzielnych decyzji przez osobę ubezwłasnowolnioną.

Sąd może upoważnić pełnomocnika do nabycia lub sprzedaży nieruchomości, prowadzenia działalności gospodarczej lub zawodowej w imieniu osoby ubezwłasnowolnionej, spłatę jej długów, bądź regulowania opłat za opiekę lub leczenie. W niektórych okolicznościach sąd może upoważnić pełnomocnika do wykonania testamentu, zmiany treści istniejącego testamentu, a nawet przeprowadzenia procedur prawnych w imieniu osoby ubezwłasnowolnionej.

Pełnomocnicy mogą nie posiadać kwalifikacji zawodowych lub być specjalistami, jednak w przypadku znacznej wartości majątku ubezwłasnowolnionego klienta lub jego pochodzenia ze specyficznego źródła, np. odszkodowania z tytułu obrażeń ciała lub zaniedbań lekarskich (ang. Personal Injury or Clinical Negligence Compensation), Sąd często preferuje wybór specjalisty, który może pomóc w zarządzaniu codziennymi sprawami oraz finansami. Jesteśmy wyznaczani na profesjonalnych pełnomocników dla wielu klientów, posiadamy również zespoły wyspecjalizowane w prowadzeniu spraw osób w podeszłym wieku, wymagających szczególnej opieki lub z ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu.

Wszyscy pełnomocnicy są nadzorowani przez odrębną jednostkę zwaną Biurem Kuratora Publicznego (ang. Office of the Public Guardian), której muszą być przedstawiane rachunki wszelkich transakcji, wyciągi bankowe oraz dokumenty dotyczące wszelkich decyzji finansowych.

Często składamy do Sądu Opiekuńczego skuteczne wnioski mające na celu wsparcie osób, dla których zarządzanie własnymi sprawami stanowi trudność z powodu różnych stanów chorobowych, takich jak demencja, autyzm, uszkodzenie mózgu, zaburzenia osobowości, kwestie dotyczące zdrowia psychicznego oraz związane z nimi choroby umysłowe.

Wielu moich klientów zwraca się do mnie z obawy o osobę spokrewnioną, której stan umysłowy ulega pogorszeniu i przestaje sobie radzić z własnymi sprawami. Inni klienci zauważają, że ich krewny, sąsiad lub znajomy w podeszłym wieku bądź wymagający szczególnej opieki jest wykorzystywany i zwracają się do mnie po poradę lub pomoc w podjęciu interwencji. W zakresie kompetencji Sądu Opiekuńczego leży badanie wszelkich nieprawidłowości finansowych lub wykorzystywanie osób wymagających szczególnej opieki.

Sąd Opiekuńczy wydaje również orzeczenia w kwestiach dotyczących dobra danej osoby. Mogą one obejmować podejmowanie decyzji gdzie dana osoba powinna zamieszkać; z kim utrzymywać kontakty; czy może lub powinna wyrazić zgodę lub odmówić poddania się specjalnym zabiegom medycznym bądź zażywaniu leków; czy powinna pozostać we własnym domu lub zostać umieszczona w domu opieki. Są to ważne decyzje, które mają wpływ na fundamentalne aspekty życia danej osoby.

Sąd Opiekuńczy nie wydaje pochopnych orzeczeń w żadnej z tych kwestii. Wszystkie składane do Sądu wnioski muszą być poparte dokumentacją medyczną świadczącą o tym, że proponowany sposób postępowania leży w najlepszym interesie osoby ubezwłasnowolnionej. Członkowie rodziny są w większości przypadków zawiadamiani o tym, że określony wniosek ma być rozpatrywany przez Sąd i zostaną poproszeni o wyrażenie własnych opinii lub złożenie oświadczeń w Sądzie. Jednak głównym zadaniem Sądu pozostaje działanie w najlepszym interesie osoby wymagającej szczególnej opieki z zapewnieniem jej właściwej ochrony przez wykorzystaniem lub maltretowaniem.

Click here to read my blog in English.

What is the Court of Protection?

The Court of Protection is a specialist Court in London dealing exclusively with financial and welfare matters of incapacitated individuals. It was the Mental Capacity Act 2005 which provided the much-needed structure to the Court rules and defined the powers of the Court when making determinations on the lives of often very vulnerable individuals.

The Court has not always had a positive reputation with the press historically labelling it ‘secretive’ and ‘sinister’ – these accusations often stemming from the nature of its powers and the subject matter it deals with; or from a lack of understanding of the protection to the vulnerable that the Court in fact provides.   The Court has attracted fascination and it is important to understand the extent of its powers and the impact that the decisions made in the Court can have on individuals and their families.

The Court of Protection has the power to make determinations about whether an individual has capacity to make a specific decision (or series of decisions) for themselves. The Court has the power to make a variety of determinations for both adults and children (in circumstances where it is reasonably proven that the child will not regain capacity into adulthood).

The most common orders made in the Court of Protection are Property and Affairs Deputyship orders – which appoint an individual to act as Deputy on an incapacitated person’s behalf for a variety of financial matters. That Deputy will have a duty to collate, manage and supervise all of the incapacitated person’s property and affairs during the period that they are unable to do this themselves. This might be a temporary arrangement or relatively permanent, with the issue of capacity being kept under constant review.

The Court has the power to authorise the Deputy to buy or sell property; carry on a business or profession on behalf of an incapacitated person; discharge a person’s debts or pay for their care or treatment. In some circumstances, the Court can authorise the Deputy execute a Will on the incapacitated person’s behalf, change the contents of an existing Will or even conduct legal processing in the name of the incapacitated person.

Deputies can be lay or professional but where the asset value of the incapacitated client is significant, or where their wealth is derived from a specific source (such as a Personal Injury or Clinical Negligence Compensation), the Court often likes to see a professional involved to help manage the daily affairs and finances. We are appointed to act as professional Deputies for many clients and have teams dedicated to dealing with the elderly, vulnerable and catastrophically injured.

All Deputies are supervised by a separate body known as the Office of the Public Guardian where accounts of transactions, bank statements and records of all financial decisions made by the Deputy must be disclosed.

We frequently make successful applications to the Court of Protection to help support those with difficulties in managing their affairs caused by a range of illness such as dementia, autism, brain injury, personality disorders, mental health issues or other associated diseases of the mind.

Many of my clients approach me because they are concerned about a relative who may be deteriorating mentally and no longer able to cope with their affairs. Other clients notice that an elderly or vulnerable relative, neighbour or friend is being exploited and they ask me to give advice or help intervene. The Court of Protection has the power to investigate any financial irregularities or the exploitation of vulnerable individuals.

The Court of Protection also deals with Welfare determinations. This might include making a decision on where a person should live; with whom they should have contact; whether they can or should consent or refuse specific medical treatment or medication; whether they should continue living at home or whether they should move into a care home. These are important decisions that affect the most fundamental aspects of a person’s life.

The Court of Protection will not make a determination on any of these issues lightly. Any application to the Court must be supported by medical evidence to show that the proposed course of action is in the incapacitated person’s best interests. Family members are in most cases notified that a particular application is to be considered by the Court and will be invited to put forward their views or make representations to the Court. The Court’s main duty however will remain to reaching an outcome that is in the best interests of the vulnerable person ensuring that they are adequately protected from exploitation or abuse.

Click here to read my blog in Polish.

“Co robić bez testamentu?”

W biegłym tygodniu pisałam o okolicznościach, kiedy testament np. polski może zostać uznany za ważny w Anglii. Co jednak robić, gdy bliski lub znajomy umiera bez testamentu?

Fachowo mówiąc, mamy wówczas do czynienia z tzw. dziedziczeniem beztestamentowym. Zarówno polskie i angielskie prawo spadkowe posiada ustawy określające zasady dziedziczenia beztestamentowego.   Dlatego często nazywa się je też dziedziczeniem ustawowym.

Polskie zasady mają zastosowanie w odniesieniu do majątku zlokalizowanego w Polsce. Angielskie zasady mają zastosowanie w odniesieniu do majątku zlokalizowanego w Anglii i Walii.

Kiedy umiera osoba zamężna, ale bezdzietna, zgodnie z zasadami angielskimi, małżonek (lub partner w przypadku zarejestrowanych związków pomiędzy partnerami tej samej płci) dziedziczy wszystko. W Polsce małżonek dziedziczy jedynie połowę. Druga połowa należna jest rodzicom i rodzeństwu zmarłego, lub dzieciom rodzeństwa, jeśli bracia i siostry umarli wcześniej. Partner w związku nie-małżeńskim nie ma prawa do dziedziczenia ani w Anglii ani w Polsce.

Kiery umiera osoba zamężna i posiadająca dzieci zgodnie z zasadami angielskimi, małżonkowi należne są wszystkie rzeczy osobiste zmarłego i pierwsze £250,000 jego majątku. Pozostała część majątku dzielona jest na dwie równe części. Jedna połowa należna jest małżonkowi. Druga dzielona jest równo pomiędzy wszystkie dzieci zmarłego.   Jeśli któreś z dzieci umarło, należna mu część dziedziczona jest przez jego dzieci (tj. wnuki zmarłego).

Zgodnie z polskimi zasadami dziedziczenia ustawowego, małżonek i dzieci zmarłego dziedziczą w częściach równych, z zastrzeżeniem, że małżonek nie może uzyskać części mniejszej niż ¼ wartości całej masy spadkowej. Tak więc w rodzinie posiadającej dwoje dzieci, małżonek i dzieci dziedziczą w częściach równych 1/3; w rodzinie posiadającej troje dzieci, małżonek i dzieci dziedziczą częściach równych ¼; w rodzinach posiadających czworo i więcej dzieci, małżonek otrzyma ¼ a reszta zostanie podzielona równo pomiędzy wszystkie dzieci. Tak jak w Anglii, jeśli dziecko umiera prędzej, do dziedziczenia jego części powołane są jego dzieci (wnuki zmarłego).

Kiedy umiera osoba posiadająca dzieci, ale niezamężna, rozwodnik lub wdowiec, zarówno w Polsce jak i w Anglii cały majątek zostanie podzielony w częściach równych pomiędzy wszystkie dzieci. Część przypadająca na dziecko zmarłe przedwcześnie dziedziczona jest przez jego/jej dzieci.

Kiedy umiera osoba niezamężna i bezdzietna, w obydwu krajach ustawa wyznacza szereg bliskich krewnych uprawnionych do dziedziczenia (rodzice, rodzeństwo). Jeśli brak bliskich krewnych, w Anglii majątek staje się częścią majątku królewskiego. W Polsce majątek przechodzi na rzecz Skarbu Państwa.

Zasady ustawowe często wydają się niesprawiedliwe np. dzieci, które opiekowały się rodzicem przez ostatnie lata życia, ostatecznie dziedziczą niewiele. Czy można coś zrobić po śmierci rodzica? Zachęcamy do lektury naszego artykułu na temat pozwów o większą cześć majątku spadkowego, który ukaże się wkrótce.

Czy europejskie testamenty będą prawomocne w pobrexitowej Anglii?

Trwają negocjacje w sprawie warunków opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię. Będą one prawdopodobnie prowadzone przez dłuższy czas. Dopóki nie zostaną przedstawione warunki „umowy końcowej”, nie będzie wiadomo jak będą wyglądać pobrexitowe przepisy prawa.

W opublikowany na początku grudnia wspólnym raporcie dotyczącym negocjacji pomiędzy Wielką Brytanią i Unią Europejską, negcjatorzy brexit próbowali zapewnić nas o przejrzystości przepisów prawa w negocjowanej umowie. Jednak prawnicy udzielający swoim klientom szczegółowych porad na temat pobrexitowych procesów i procedur, na chwilę obecną, mogą jedynie spekulować.

Prawnicy ds. spadkowych wydają się mieć więcej szczęścia. Muszą bowiem radzić sobie z mniejszą niepewnością pobrexitową, przynajmniej w kwestiach dotyczących prawomocności testamentów. Przepisy Unii Europejskiej w tym obszarze są nieliczne, a te istniejące, najczęściej nie mają zastosowania na terenie Wielkiej Brytanii. Z tego powodu przedstawione poniżej i obowiązujące obecnie przepisy dotyczące ważości europejskich testamentów na terenie Anglii i Walii, najprawdopodobniej nie ulegną zmianie, nawet po Brexicie.

Zgodnie z przepisami Ustawy o testamentach z 1963 r., w przypadku zgonów, które nastąpiły po 1 stycznia 1964 r. testament sporządzony za granicą można uznać za prawomocny na terenie Walii i Anglii w przedstawionych niżej okolicznościach:

  • jeśli został przygotowany zgodnie z przepisami prawa krajowego obowiązującymi w państwie, w którym testament został podpisany, lub
  • jeśli został przygotowany zgodnie z wymogami prawa krajowego państwa, którego spadkodawca był obywatelem, lub
  • jeśli został przygotowany zgodnie z wymogami prawa krajowego państwa, w którym spadkodawca przebywał lub był rezydetem w momencie sporządzenia testamentu lub w momencie śmierci.

Proszę o skontaktowanie się ze mną w celu uzyskania szczegółowych informacji dotyczących dopuszczalności zagranicznych testamentów na terenie Anglii lub pomocy w zarządzaniu masą spadkową w Anglii.

W praktyce, podtrzymanie prawomocności testamentu wymaga złożenia wniosku o wydanie angielskiego dokumentu poświadczającego jego autentyczność i przyznającego wykonawcom prawo do działania zgodnie z jego dyspozycjami (ang. Grant of Probate). Aby zagraniczny testament został urzędowo zatwierdzony na terenie Anglii, oprócz spełnienia standardowych wymogów, należy przedstawić pisemne oświadczenie, złożone pod przysięgą, potwierdzające stosowne fakty. Powinno ono zawierać szczegółowe uzasadnienie prawomocności zagranicznego testamentu zgodnie z wymogami prawa krajowego obowiązującego w państwie jego sporządzenia lub prawa krajowego państwa, którego obywatelstwo posiadała osoba zmarła, w zależności od tego, które z nich ma zastosowanie. W przypadku polskich testamentów, Urząd Spadkowy (ang. Probate Registry) w Anglii wymaga zwykle dowodu, że zostały one sporządzone przez notariusza, który może potwierdzić fakt ich sporządzenia oraz wpisania do repertorium. Dowód może również stanowić wydane przez polski sąd zalecenie przeniesienia własności polskiego majątku zgodnie z testamentem, co jest jednoznaczne z potwierdzeniem jego prawomocności.

Z tego powodu, testament sporządzony w Polsce przez osobę narodowości polskiej, która mieszkała i posiadała majątek w Anglii może zostać uznany za prawomocny w Anglii.